Czas na kolejnych ulubieńców, tym razem padło na: Cienie do powiek.
Na co dzień maluję powieki, więc cienie to nieodłączny element mojego makijażu. Lubię podkreślić chociaż załamanie powieki, bo wtedy moje oczy są większe i bardziej wymiarowe. Na wyjścia wolę "mocniejsze oko". Jako, że trochę już przetestowałam produktów do oczu, przedstawię te ulubione i najczęściej używane.
Na początku wspomnę o tych, o których już mówiłam: paletki Sleek.
Posiadam w swojej kolekcji dwie Au Naturel i Oh So Special.
Co mnie w nich "zachwyca"? Przede wszystkim stosunek ceny do jakości. Kozt jednej to około 30zł, a cieni mamy aż 12. Konsystencja jest bardzo dobra, są miękkie, świetnie napigmentowane. Opakowanie jest estetyczne, duże lusterko, cienie są i matowe i metaliczno-brokatowe Co do minusów - jest ich nie wiele ciężko dostępne no i nie są zbyt wydajne.
Kolejna paletka jest firmy Gosh, służy do Smokey Eyes i tak też się nazywa. Trzy kolory matowe i jeden rozświetlający z delikatnymi drobinkami (najjaśniejszy). Paletka bardzo wydajna, jakość wysoka gdyż utrzymują się długo, nie osypują się, a ich konsystencja jest miękka, więc łatwo je nałożyć.
Sami zobaczcie jak dobrze są napigmentowane.
W moim zbiorze znajdują się oczywiście też pojedyncze cienie.
Ten, który zawsze używam do rozświetlenia łuku brwiowego i wewnętrznego kącika oka to L'oreal Color Appeal 10 Pure White. Jest to perłowy cień, z drobinkami (ale na oku ładnie się wtapiają i nie wyglądają tandetnie). Nie trzeba go nakładać dużo, by był widoczny.
Tutaj wyszedł trochę zimno, ale w rzeczywistości jest bardziej ecru. Chciałam pokazać pigmentacje.
Gdy nie mam czasu, wybieram szybszą opcję - cienie w kremie. Ich aplikacja jest niezwykle łatwa, można to zrobić pędzelkiem lub palcem. Ja mam L'oreal HIP, tutaj w dwóch odcieniach 817 Nervy i 811 Commanding. Odpowiada mi to, że są w formie wyciskanej, bo wtedy nie wysychają tak szybko.
Pędzelek też jest miękki i z naturalnego włosia.
Dla mnie dopełnieniem makijażu oka jest podkreślenie brwi. Za pomocą cienia, którego używam do nich mogę poprawić ich kształt i uzupełnić braki włosków spowodowanych np. za mocną depilacją.
Używam przy tym niezastąpionej paletki cieni do brwi z Essence.
Jest to już moja druga sztuka, w czasie w którym skończył mi się cień, a nie mogłam kupić kolejnego z powodu braku uzupełnienia szafy Essence zaopatrzyłam się w inny. O praktycznie tym samym kolorze
Rimmel Glam'Eyes 033 Dusk. Mimo, że sprawdzał się dobrze powróciłam do Essence.
Czy znacie lub lubicie, których z tych produktów? A może polecacie jakieś inne?
ja mam paletkę z Ruby Rose i nie narzekam.Już od ponad roku,cienie są trwale,dają dużo możliwości i za niewielkie pieniądze :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.fotoszok.pl/upload/ddbe4e8f.jpg
POLECAM
u mnie nowa notka,zajrzysz?
halo, jak mozna pisac 'na pigmentowane'?
OdpowiedzUsuńcały czas mi poprawiało w edytorze, to myślałam ze źle piszę "napigmentowane" ;)
Usuń